Między obowiązkami uczniowskimi a wymaganiami stawianymi studentom są wyraźne i znaczące różnice. Z tego względu, każdy z nich potrzebuje innego rodzaju pomocy od rodziców, dopasowanej do potrzeb poznawczych. Jednak wydaje się równie słusznym przyjąć kilka założeń prawdziwych dla wspierania dziecka na kolejnych etapach edukacji.

Zajcznijmy od obserwacji z gabinetu, która wskazuje współczesne uwarunkowania trudności uczących się i studiujących. “Młody człowiek przejmuje widzenie świata od rodziców, a komunikat jest jasny: trzeba być super – mówi Sławomir Murawiec, psychiatra z warszwskiego Centrum Zdrowia Psychicznego. – Ale sposób, w jaki się dochodzi do pozycji najlepszego, bywa różny. Często zapracowani, zmęczeni rodzice pokazują, że świat to wielkie zmaganie się i ciągła walka. Młodzież, dzieci zewsząd słyszą o “wyścigu szczurów”. Jeśli ich rodzice sami nie czują się zmuszani do udowadniania swojej zawodowej przydatności, to i tak media podsycają mit nieustającej konkurencji. Trzeba być najlepszym i to już od najmłodszych lat. Młodzi ludzie podążają za tym wyobrażeniem i odnoszą sukces lub nie dają sobie rady”. (źródło: PoradnikZdrowie.pl > Psychologia > Wychowanie > Jak rodzic może pomóc dziecku przed stresującymi EGZAMINAMI)

W konsekwencji, jeśli wystąpią jakiekolwiek problemy, skargi, do gabinetu przychodzi rodzic z jasnym pomysłem. Chce on od pychologa jednego- by jak najszybcjej naprawił “popsute” elementy sprzętu, przepraszam, dziecka. Niejeden specjalista od zdrowia psychicznego zetknął się z takim zamówieniem na konsultacji. Wcześniej pisałam o pierwszej konsultacji, odsyłam do tego tekstu.

Egzaminy, testy, starania o jak najlepsze wyniki, wybór prestiżowej szkoły, college’u czy uniwersytetu, nieustanny szum informacyjny. Coraz trudniej rodzicom i ich dzieciom nie traktować tego w kategoriach wyzwania: wszystko albo nic. Traktowania wyniku egzaminów jako dowodu talentu czy jego braku lub powodzenia w całym przyszłym życiu. To jak ostatecznie podchodzić do wspierania w osiąganiu sukcesów i wyciągania wniosków z porażek?

Czasem młodzi ludzie są przekonani, że pracują tak ciężko, na ile ich tylko stać. Kiedy dorosły stwierdzi, oceniając wyniki, że on za mało z siebie daje. Młody człowiek pomyśli wtedy, że jeżeli nie jest w stanie sprostać oczekiwaniom, to znaczy, że jest głupi. Opinia rodzica przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Nie motywuje to do dalszej pracy. Młody człowiek jest skłonny sądzić w podany wyżej sposób, nie podejmować się trudniejszych zadań. Kolejne porażki mogą utwierdzić go w przekonaniu o własnej niekompetencji.

Należy zauważyć, że uczeń bardziej przeżywa porażkę, kiedy wytrwale przygotowywał się do testu, niż wtedy, gdy się nie przygotował. Dlatego rodzice powinni doceniać sam wysiłek włożony w przygotowania.

Bezwzględnie należy powstrzymać się od przenoszenia własnej frustracji na dziecko. Nie ma najmniejszego sensu odreagowanie niezadowolenia w sposób niekontrolowany, z niepowodzenia planów na przyszłość wiązanych z konkretnym wynikiem. Pogorszy to komunikację, a ponadto nie wpłynie na wykazywanie się ambicją przez dziecko w kolejnej próbie. To samo dotyczy porównań z osobami uzyskujacymi lepsze wyniki. To wyłącznie zniechęca do podjęcia na nowo pracy.

Badania pokazują, że szczególnie ważne w stresujących sytuacjach jest wsparcie społeczne. W okresie egzaminacyjnym najważniejszym dla młodego człowieka przekonaniem jest, że bliscy wierzą w jego sukces i niezależnie od wyniku egzaminu będą z nim.

Możesz za to podzielić się własnymi doświadczeniami, opowiedzieć jak ty zdawałeś egzaminy. To jest też dobra okazja, by młody człowiek mógł opowiedziec o swoich lękach, przekonaniach, planach związanych z wynikami. Może mieć on wątpliwości, czy sobie poradzi. Ważne by wtedy przypomnieć przeszłe sukcesy, wzmocnić wiarę we własne możliwości. Wskaż, że istnieje plan B.

Kończąc, umieszczam link do poradnika, jak przygotować się do egzaminów i zaplanować powtórki, materiał przygotowany dla uczniów i studentów, ale nie zaszkodzi rodzicom poznać opisywaną w nim strategię: https://globalgraduates.com/articles/how-to-plan-a-revision-timetable

Eliza Witkowska